Już pisałam o tym wielokrotnie, że gdy kończę pracę z kolejną grupą mam wrażenie jakbym stała w rozkroku: z jednej strony odczuwam radość i satysfakcję z tego, że w miarę tak jak zaplanowałam przetoczył się cały proces, z drugiej strony – nostalgię, bo coś ważnego również dla mnie właśnie się zakończyło. Oczywiście po każdej grupie przychodzi nowa, tak samo ważna, jak poprzednie, bo wszystko toczy się dalej. Jest znamienne, że za każdym razem tworzą się pewne swoiste narracje, charakterystyczne dla każdej grupy i to one najtrwalej zapadają mi w pamięć.
Poniżej zamieszczam fragmenty wpisu z pięknej karty, jaką otrzymałam od wspaniałych Dziewczyn z zakończonej kilka dni temu 2. edycji W PODRÓŻY PO NOWE. W tym tekście zawarta jest taka właśnie swoista dla tej grupy narracja. Za każdym zwrotem kryją się pewne emocje, sytuacje, zdarzenia. I za nie bardzo Wam dziękuję. Przeszłyście długą drogę. Pół roku razem, brawo! Zaczynałyście na różnych etapach swojego życia, z różnymi problemami i sukcesami na koncie, po podjętych różnych decyzjach i przed wieloma czekającymi dopiero na podjęcie. Miałyście różne wątpliwości, różne zamiary, różne dylematy… Z różnymi efektami też doszłyście do mety, obawiając się czekających Was wyzwań, będąc świadomymi różnych trudności. ciesząc się z odniesionych sukcesów, wyczekując na należne Wam gratyfikacje ect. Mam pewność, że stałyście się bardziej świadome siebie, swoich emocji, możliwości. Mam wrażenie, że łatwiej je wyrażacie. Że jesteście świadome własnych potrzeb i wiecie jak wielką moc mają Wasze marzenia. Bądźcie z siebie dumne, każda z osobna, ale też z grupy, którą razem stworzyłyście, bo w niej, mam przekonanie, była największa siła.
Odzywajcie się, bo Strefa Kobiet dalej trwa i jest dla Was.
Dobrych zmian dla Was
Dziękuję za wspólny czas i Waszą mądrość!
(…) Kamila prawdę mówić miała,
gdy o zlocie czarownic wspominała.
Najpierw podziękować Ci chciałyśmy,
za to , że się dobrze bawiłyśmy,
ale też za łzy, smutek, złości,
bo czasem dostałyśmy w kości.
Rysowanie, słonie, waginy też były,
warsztaty zbyt szybko się skończyły.
Niech dobre wspomnienie się o nas zachowa,
niczym Julki kredka fioletowa.
Dzięki za wiedzę, nieocenianie,
instrukcji życia nienarzucanie.
I też za to, że jak Joli konie
nie stoimy przy oponie.
Za poświęcenie nam swojej uwagi.
Za dodawanie Eli odwagi.
Za to, że Asia, która w siebie zwątpiła,
ucieszyła się, że jest w niej siła.
Za to, ze Iza, która cichutko siedziała
w końcu nam się rozgadała.
I za to, że czasem zamiast coś powiedzieć,
umiemy milczeć – jak Ula przy obiedzie.
Za to, że Julia ze swoją wrażliwością
potrafi powalczyć z nieśmiałością.
i jeszcze do mnie m.in. to:
Dbaj o siebie, piękniej z wiekiem.
Jesteś Moniki dobrym człowiekiem.
Dziękuję Asiu, Elu, Izo, Jolu, Julio, Julio, Kamilo, Moniko i Ulu. Do zobaczenia 🙂
- Fot. Fundacja Strefa Kobiet
- Fot. Fundacja Strefa Kobiet
- Fot. Fundacja Strefa Kobiet
- Fot. Fundacja Strefa Kobiet
- Fot. Fundacja Strefa Kobiet
- Fot. Fundacja Strefa Kobiet
- Fot. Fundacja Strefa Kobiet
- Fot. Fundacja Strefa Kobiet