Majowy Krąg Kobiet z tytułem przewodnim Matki i Córki nie doczekał się zapisu fotograficznego, bo i nie miejsce i temat ku temu był – tak stwierdziłyśmy. Delikatnie było, z utrzymaniem granic, poza które nie bardzo chciałyśmy wykraczać. Tak więc chętnie i wielowątkowo dygresje rozpływały się wokół naszych obecnych ról – macierzyństwa, natomiast to jak każda z nas odczytuje się i umieszcza w roli córki starałyśmy się podświadomie uchronić, pozostawić dla siebie, obejść dookoła lub ewentualnie jedynie zarysować. Nie ten czas, nie to miejsce? Brak gotowości? Sporo bólu, niezrozumienia, niezgody? No cóż, bycie matką czy też bycie osobą w tej właśnie roli, nie jest łatwe. Stąd tyle emocji.
D.W. Winnicott stwierdził: „…pierwowzorem lustra jest twarz matki”, a to tym bardziej potwierdza wagę tej figury w naszym życiu.
Dobrze się miejmy, drogie Mamy, nie tylko w maju, ale przez cały czas 🙂