„Bajka Słoń z Bagdadu.
Pewnego razu podróżnicy przybywający z Indii przywieźli do Bagdadu słonia i umieścili go w pewnej ciemnej stajni. Mieszkańcy Bagdadu tłoczyli się w niej, pragnąc dowiedzieć się, do czego jest podobne to nieznane im zwierzę. A nie mogąc go zobaczyć na własne oczy – tak gęste były ciemności – dotykali słonia rękami.
jeden z nich dotknął trąby i powiedział:
– To zwierzę przypomina grubą rurę!
Inny jeszcze, który dotykał uszu, zakrzyknął:
– Rzec by można raczej, ze ogromny wachlarz!
Trzeci, który gładził nogę słonia, oznajmił kategorycznie:
– Ależ nie, ależ nie! To, co nazywają słoniem, jest podobne do wielkiej kolumny!
Każdy z nich opisał słonia na swój sposób, na podstawie części ciała zwierzęcia, której dotykał.
– A gdyby mieli świecę, ich opinie i tak nie byłyby zgodne. Gdyż oczy mylą nas równie często jak koniuszki palców… (Piquemal, 2010, s.57)” [s.107]
Metafory i analogie w szkoleniach – Paweł Fortuna, Mirosław Urban
GWP, Sopot 2014