Podładowałyśmy akumulatory w Karpaczu…
Wróciłyśmy zaopatrzone w kalendarz z grafikami Marty Frej i w nowe pozycje do przeczytania (tak więc sterta zaległości czytelniczych znowu nie ma szansy stopnieć).
Zdecydowanie wybieramy OPTYMIZM!!!
I oczywiście dołączamy się do toastu!
A od jutra intensywna praca: planowanie, opracowywania i ogłaszanie, tak więc zapraszamy – śledźcie nasze wpisy!