Pani Poseł zablokowała głosowanie nad konwencją. Cisną mi się na usta różne brzydkie słowa, ale ujmę to w ten sposób: Skoro ta Pani uważa, że nie ma równości płci i są jej tak bliskie „wartości chrześcijańskie” (ale chyba tylko te dziwne polskie wartości chrześcijańskie, których ja totalnie nie pojmuję, bo miłości i szacunku do drugiego człowieka w nich mało) to ja proponuję żeby wróciła do domu i żyła w zgodzie ze swoimi wartościami. Posłowie zapominają o jednej bardzo ważnej rzeczy. W Polsce żyje prawie 40 mln osób i mają oni obowiązek(sic!) dbać o dobro obywateli, a nie jakiejś instytucji kościelnej. Do jasnej cholery, dlaczego nie zapewnia się kobietom bezpiecznego domu? Dlaczego pozwala się oprawcom znęcać nad nimi i dziećmi? Gdzie Ci ludzie mają sumienia?/Karo/