Kolejne zajęcia z konwersacji angielskich na wesoło (i ruchliwie też!) za nami. Prym wiódł Franek, postać papierowa, którą maluchy, i ci więksi oczywiście też, skrzętnie opisywali wszystkimi utrwalanymi od tygodni słówkami, określającymi części ciała człowieka.
Zabawa, konkurowanie ze sobą, ale też wzajemna pomoc – dzięki za Waszą pracę i zaangażowanie, dzieciaki! Fajnie się z Wami pracuje!
Do zobaczenia we wtorek 🙂
Powyżej: Franek boczny, bardzo dynamiczna i kolorowa postać!
Powyżej: Franek w wydaniu żeńskim, a więc raczej Franka, przecudnej urody, zadbana i estetyczna ogromnie!
Pozostałe Franki męskie i żeńskie powędrowały do domów ich twórczyń i twórców 🙂
[KD]