Długo można by było sprzeczać się o to, która z kobiet była pierwszym fotografem w historii. A pytanie i tak pozostałoby bez odpowiedzi, biorąc pod uwagę fakt, że mówimy tu o zdarzeniach sprzed ponad 150 lat. Nie ulega wątpliwości, że Klementyna Maude (Hawarden), żyjąca w latach 1822 – 1865, była jedną z pierwszych kobiet fotografów. Zajęciem tym zaczęła trudnić się około 1858 roku. Działała w czasach, gdy do robienia zdjęć podchodzono śmiertelnie poważnie. Na zdjęciu, które często było jedno na całe życie, każdy chciał wyglądać dostojnie. Kanon był jeden, na portrecie miało być poważnie, by nie rzec sztywno. Klementyna Maude z uwagi na arystokratyczne pochodzenie i posiadane środki nie musiała zabiegać o uznanie klienta. W znacznej mierze tworzyła dla siebie, stając się autorką pierwszych – jak podejrzewam – artystycznych zdjęć. I chyba jako pierwsza pokusiła się o to, by aparat, którego miejscem dotychczas było fotograficzne atelier, przynieść do domu. Jej prace wystawiane były w 1863 roku na wystawie „Photographic Society of London” i przyniosły jej ogromne uznanie, okrzyknięto je „doskonałością artystyczną”. Czy fotografie te różnią się czymś od tych oglądanych w muzeach i książkach do historii, pozostawiam do oceny czytelnika.
Poniżej bosa dziewczynka ze skakanką.
Poniżej autoportret.