Za nami trzeci etap naszego projektu W podróży po nowe – KREATYWNOŚĆ.
Kreatywność wyzwala wspaniałe emocje, podnieca, bawi, uruchamia uśpione, a często nieuzmysławiane sobie do tej pory pokłady wyobraźni czy zwyczajnej dziecięcej zabawy.
Grudzień wydał mi się idealny na pobudzenie i rozedrganie umysłów, rozświetlenie twarzy, roześmianie oczu i wyzwolenie niekontrolowanych słów i gestów – na taką zwyczajną radosność, o której w codziennym zabieganiu często zapominamy. To po to, żeby chociaż na chwilę usunąć z głowy nadzorującego Krytycznego Rodzica, z jego „nie wypada, „należy”, przestań”, „uspokój się”, „tak trzeba”, „bądź poważna” itp. Bawiłyśmy się w zakresie dobrego smaku i wyważonego umiaru, więc rozsądek Dorosłego też nie był nam tego wieczoru potrzebny.
Nie sposób opisać treści poniższego dzieła, bo jeżeli coś powstaje pod wpływem dobrej zabawy i na totalnym spontanie, to właściwie treść jest najmniej istotna, chociaż wątków pojawiło się wiele, symbolika bogata, przez to wymowa znacząca, ale myślę, że w porządku będzie, jeżeli pozostanie to wszystko w sferze tajemnicy grupy 😉 .
A zaczęło się niewinnie – od trójkąta! 😀
Wychodząc od prostych form, ustalając wspólną koncepcję przetworzenia, ale też dając sobie możliwość indywidualnego wkładu własnego, można z pozoru z niczego stworzyć zaskakujący, wieloznaczny i piękny graficznie przekaz. I przy okazji, oczywiście, świetnie się bawić! 😀
To jest niezmiernie ważne, żeby pamiętać i dbać o swoje Wewnętrzne Dziecko i Wy, Drogie, już to wiecie!
Przed nami wędrówka do kolejnego przystanku naszej podróży – do styczniowej RADOŚCI!
Do zobaczenia!