Po wczorajszym wielogodzinnym spotkaniu w naszej siedzibie z ciekawymi kobietami chcę podzielić się z Wami kilkoma refleksjami na temat naszej działalności:

  • Przede wszystkim jesteśmy często pytane o to skąd pomysł na takiego typu działalność?

Odpowiedź mogłaby trwać długie chwile lub zająć kilka stron, ale tak w skrócie brzmi: pomysł wziął się z naszej ogromnej świadomości tego, jak żyją kobiety w Polsce, z jakimi problemami się borykają, w jakie pułapki wpadają, w jakich układach tkwią latami, jak gubią siebie po drodze w codziennym pędzie, jak ulegają manipulacjom, a będąc ofiarami różnorakiej przemocy, żyją w przeświadczeniu: bo to wszystko i tak moja wina, jak „odkładają siebie, swoje kariery, pasje na później”, jak po latach nie potrafią marzyć, jak nie zauważają, że żyją wg. czyjegoś scenariusza, realizują czyjeś cele, jak myślą o sobie jestem za stara, za młoda, za gruba, za brzydka, za głupia ect., jak nieustająco „ratują” wszystkich z opresji, jak zawsze radzą sobie z problemami, jak dają radę bez czyjejkolwiek pomocy, bo nie chcą lub nie potrafią o nią poprosić, jak ciągną lub dźwigają długie lata podwieszonego/ną pod siebie wyzyskiwacza/czkę, lenia czy darmozjada, jak „uzdrawiają” pijaka i moczymordę, jak odgrywają rodzinną i międzysąsiedzką szopkę pt. jesteśmy bardzo porządną rodziną, a X w naszej rodzinie jest jedynie przemęczonym, przepracowanym człowiekiem, ale to dobry ojciec, wspaniały mąż, wyjątkowa teściowa

  • Sporadycznie, ale pojawia się jeszcze pytanie o to, co właściwie dajemy kobietom?

Mogłabym zbyć pytającego/cą odesłaniem do naszej strony, ale tak sobie myślę, że nie sposób zawrzeć na stronie emocji, intencji czy przekonań, tak by wybrzmiewały z każdego z naszych działań. Odpowiem więc: dajemy kobietom miejsce!, miejsce bezpieczne, funkcjonujące w oparciu o szacunek i otwartość i duże pokłady empatii. Ale też stawiamy wymagania wobec naszych gości/ciń: zapraszamy do dyskusji, a nie krytyki, do podejmowania prób rozumienia, a nie odrzucania, do pracy w życzliwej atmosferze, do wzajemnego uczenia się i doświadczania, do zabawy, do zarażania się pasjami, do wspierania w kryzysach…

Dajemy też naszą wiedzę i doświadczenie. Doszkalamy się wciąż u najlepszych w kraju w interesujących nas dziedzinach, czytamy fachową literaturę, podnosimy swoje kwalifikacje, nawiązujemy współpracę z kolejnymi organizacjami, bardziej od nas doświadczonymi, czerpiemy od nich… nie stoimy miejscu!

Dajemy kobietom również czas i ten warsztatowy, i ten poza, na indywidualnych spotkaniach. Długie godziny przeznaczone na poszukiwanie rozwiązań, wyjść z trudnych sytuacji, sposobów na zażegnywanie kryzysów. Ale też czas na zwykłe wysłuchanie o problemie, czas na przyjęcie od kogoś wycinka jego biografii.

  • Często pada pytanie o … siłę.

Nie czujemy się wyjątkowo silne. Nie stawiamy sobie za cel przenoszenia gór i walki przeciwko wszystkiemu, o wszystko i ze wszystkimi. Mamy jasny cel, przekonanie o słuszności naszych działań. Poza tym to, co robimy jest naszą pasją, a to że dostajemy od Was mnóstwo informacji zwrotnych potwierdzających zasadność naszego istnienia i funkcjonowania upewnia nas jeszcze bardziej w tym, że obrałyśmy właściwą drogę. Jesteśmy elastyczne w naszych działaniach i bierzemy pod uwagę potrzeby z jakimi się do nas zgłaszacie, a to nie pozwala nam na nudę i nie dopuszcza do wypalenia.

To wszystko małymi kroczkami, według naszej filozofii życia opartego na CODZIENNIE KROK DO PRZODU.  Bez zbytniego blichtru i pustej reklamy, bo nie na tym chcemy opierać nasze istnienie. Najcenniejsze jest dla nas to, że polecacie nas swoim znajomym, że przysyłacie do nas kolejne osoby, że przyprowadzacie ze sobą kobiety w potrzebie lub tak zwyczajnie ciekawe tego, co robimy. A coraz częściej słyszymy od Was, że o miejscu, które stworzyłyśmy mówicie: NASZA STREFA – nie ma większej nagrody dla nas.

  • Wczoraj pojawiło się też pytanie o to w jaki sposób „oczyszczamy się” z trudnych emocji, „ciężkich tematów” z jakimi przychodzicie do nas?

Z tym różnie bywa, bo to co robimy jest dla nas ważne, a więc każda osoba i jej narracja zostawiają w nas swój ślad. „Oczyszczanie” jest konieczne, tak jak w każdym zawodzie pomagacza/czki. My jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że korzystamy z superwizji, wsparcia fachowców-przyjaciół, ale też umiemy dystansować się od pracy i zajmować własnym rozwojem, realizować inne swoje pasje, cieszyć z wyjazdów, ładować akumulatory na spektaklach, koncertach czy po prostu przy dobrej książce w zaciszu domowym.

!!! A tak na koniec: pamiętajcie, że nie musicie być cały czas silne ponad swoje możliwości, wszechwiedzące i zaradne, udowadniające światu, że nie potrzebujecie niczyjego wsparcia, że same ogarniacie swoje życie, życie Waszego chorego dziecka, starzejących się rodziców czy partnera po wylewie. Praca na trzech etatach, funkcjonowanie w zabieganiu, ściśle wg. kalendarza, przemęczenie odreagowywane na szalonych imprezach niezliczoną ilością wlewanych w siebie drinków, brak stabilizacji uczuciowej, dobrego dla Was seksu, brak czasu na kontakty z ciekawymi ludźmi, brak relaksu i odpoczynku są rozwiązaniami na krótki czas. Nieraz warto się zatrzymać i obejrzeć swoje życie z pozycji widza, z boku. To tak tylko ku refleksji do dzisiejszej popołudniowej kawy.

Przed nami jutrzejszy Krąg Kobiet, czas na spontaniczne spotkanie z kobietami, które już znamy od dawna i z tym, które pojawią się u nas po raz pierwszy. Frekwencja zapowiada się duża, choć nie wysyłałyśmy zaproszeń na Wasze skrzynki mailingowe, nie stworzyłyśmy tym razem wydarzenia, nie puściłyśmy sms-przypominajek. Tak dzieje się dzięki naszemu spójnemu działaniu i konsekwencji, ale przede wszystkim dzięki temu, że do nas wracacie i polecacie nas innym kobietom.

Do zobaczenia więc! Do kolejnych spotkań na warsztatach, na doświadczeniach podczas dramy, na pogaduchach przy kawie, na planowaniu wydarzeń i wyjazdów!

Zmiana jest możliwa u każdego/dej z nas, tylko musi pojawić się ta mała zapalająca iskra. Trzeba o nią dbać, żeby na starcie nie zgasła, przyduszona strachem, obawami, niewiarą, podszeptami innych…

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>