Agata Bielik – Robson postanowiła wyjść z szafy, jak to uczyniło w ostatnich miesiącach wielu dorosłych już dziś ofiar księży.

Ciężko jest czytać o samotności małej dziewczynki w świecie dorosłych, dziewczynki, która najpierw odczuwa, że zachowania księdza nie są dla niej dobre,choć od razu, już po pierwszym kontakcie, włączył jej się mechanizm samoobwiniania. Po drugim i następnych tym podobnych sytuacjach mała Agata wiedziała już, że zachowania księdza wykraczają poza to, co mogłoby wydawać się jej prawidłowe. Ale milczy, czuje wstyd, zażenowanie, zostaje z problemem sama. Nie informuje o niczym rodziców, z obawy, z przeświadczenia, że nie zostanie zrozumiana. Kiedy zbiera się na odwagę i próbuje przekazać sprawę najbliższej sobie wówczas osobie – niani – już na wstępie posądzona zostaje o zmyślania. Zostaje więc ze swoją tajemnicą sama. A gdy dorośleje, dziwnym trafem, ma poważne zahamowania, seks nie kojarzy jej się z czystą przyjemnością i doznawaniem.

Ofiary lepkich rąk noszą swój ciężar przez całe życie. Zazwyczaj nie otrzymywały pomocy w czasie, gdy dochodziło do tych „zdarzeń”, żyły w poczuciu, grzechu, winy, z odczuwaniem obrzydzenia, pamięcią złego dotyku. Wchodzą w dorosłość wypłoszone, zamknięte w sobie, nieufne.

Są wśród nas!

Polecamy cały tekst!

Źródło: http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20131102/molestowanie-nasze-powszednie

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>